home Powrót


Powiedzonka


Nie dłub w nosie, bo zrobisz sobie dziurę w mózgu.


Jestem wyczerpana - powiedziała bateria.


Jestem wykolejony - powiedział pociąg.


Idę się rozerwać - powiedział granat.


Dałem się nabić w butelkę - powiedział korek.


Dobiorę ci się do skóry - powiedział dermatolog.


Czas rozprostować kości - powiedział kat do skazanego na łamanie kołem.


Zobaczę czy sprawdzają się przysłowia - powiedział fryzjer podając brzytwę tonącemu.


Odbiła mi palma - powiedział kokos.


Jestem głęboko wzruszona - powiedziała ziemia do pługa.


Jestem kompletnie zalana - powiedziała Atlantyda.


Jestem całkiem spłukany - powiedział sedes.


Tak cię kocham, że aż się we mnie gotuje - powiedział czajnik do kuchenki gazowej.


Jestem bardzo skoncentrowany - powiedział pomidor w puszce.


Życie z tobą jest o wiele prostsze - powiedział ołówek do linijki.


Nie bądź taka napastliwa - powiedział but do szczotki.


Jestem całkiem do d... - powiedział papier toaletowy.


Zalewam robaka - powiedział Jacek Soplica.


Czemu jesteś taka spięta? powiedział guzik do agrafki. -A guzik cię to obchodzi - odpowiedziała agrafka.


Ubijemy interes? - powiedział gwóźdź do młotka. -Ty chyba jesteś stuknięty - odpowiedział młotek.


Czemu mnie tak chłodno przyjmujesz - powiedziała butelka szampana do lodówki.


Ale wy jesteście narwane - powiedział koszyk do truskawek.


Czemu się tak drzesz? - powiedziała pralka do prześcieradła.


Nieźle mi odbija - powiedziała piłeczka pingpongowa.


Robiła babcia na drutach. Przejechał tramwaj i spadła.


Szedł facet koło kościoła i poświęcił się.


Przechodził facet koło lustra i coś mu odbiło.


Szedł facet koło noszy i go poniosło.


Wychylił się żołnierz z okopu i nagle coś mu do łba strzeliło.


Przechodził facet koło betoniarki i zamurowało go.


Poszedł filatelista na wojnę i dostał całą serię.


Zagląda facet do szafy, a tam ubrania z mody wychodzą.


Szedł facet koło dźwigu i się uniósł.


Szedł facet koło koparki i dał się nabrać.


Szedł facet koło betoniarki i się zmieszał.


Szedł facet koło drutów i go zelektryzowała wiadomość.


Szedł facet koło pieca i się zapalił.


Szedł facet koło piły i się urżnął.


Szedł facet koło szczoty i go przeczyściło.


Szedł facet koło polki z przyprawami i go opieprzyli.


Szedł facet koło bajora i go przymuliło.


Szedł facet koło czołgu i go oblazły gąsienice.


Szedł facet koło samochodu i się przejechał.


Szedł facet koło spłuczki i się spuścił.


Szedł facet koło prysznica i się spłukał.


Szedł facet koło sznurka i oberwał.


Szedł facet koło pomnika i skamieniał.


Szedł facet koło cukierni i coś go wpierniczyło.


Szedł facet koło sklepu rybnego i go wyśledzili.


Szedł facet koło kościoła i łupnęło go w krzyżu.


Szedł facet koło gilotyny i stracił głowę.


Szedł facet koło topora katowskiego i go z nóg ścięło.


Szedł facet koło śruby i się gdzieś wkręcił.


Szedł facet koło zlewu i go zatkało.


Szedł facet koło korka i się zatkał.


Szedł facet koło mydła i zaczął się pienić.


Szedł facet koło kranu i go olali.


Szedł facet koło bałaganu i zaczął gadać bez sensu.


Szedł facet koło wodociągu i się zmył.


Szedł facet koło młotka i był trochę stuknięty.


Szedł facet koło noża i zarżnął kawał.


Szedł facet koło piasku i go wsypali.


Szedł facet koło reflektora i go olśniło.


Szedł facet koło więzienia i się zamknął.


Szedł facet koło dołu i się poniżył.


Szedł facet koło walca i zaczął się płaszczyć.


Szedł facet koło punktu skupu opakowań szklanych i nabili go w butelkę.


Szedł facet koło latarni i go oświeciło.


Szedł facet koło łopaty i go wkopali.


Szedł facet koło brzegiem morza i zrobili z niego bałwana.


Szedł facet koło lustra i mu się odbiło.


Szedł facet koło saperki i mu dokopali.


Szedł facet koło butelki i mu wlali.


Szedł facet koło stadniny i zrobili go w konia.


Szedł facet koło haka i ktoś się do niego przyczepił.


Szedł facet koło rzeki i mu zmyli głowę.


Szedł facet podczas wichury i gdzieś zwiał.


Szedł facet po lodzie i się załamał.


Szedł facet po torach i się wykoleił.


Szedł facet po zboczu i się stoczył.


Brał facet udział w zawodach strzeleckich i mu to nie wypaliło.


Był sobie ginekolog i coś przeskrobał.


Dokładał facet do pieca i się do tego zapalił.


Drogowiec chciał być dżentelmenem i zaprosił żonę do walca.


Facet otworzył klatkę i puścił pawia.


Facet spadł z konia i poczuł się wysadzony z siodła.


Facet włączył odkurzacz i był tym pochłonięty.


Facet zgubił zegarek i odtąd nie miał czasu.


Facet znalazł korek i go zatkało.


Fizyk włączył laser i poczuł się urażony.


Grał facet w brydża i znalazł się w impasie.


Kupił facet czajnik i aż się w nim zagotowało.


Kupił facet długopis i go spisali.


Kupił facet granat i poszedł się rozerwać.


Kupił facet lodówkę i mu krew w żyłach zmroziło.


Kupił facet maczetę i gdzieś mu ja wcięło.


Kupił facet maczugę i był rąbnięty.


Kupił facet nożyczki i wyciął komuś kawał.


Kupił facet osełkę i zaczął na niej ostrzyć język.


Kupił facet pałę i ktoś mu ją rąbnął.


Kupił facet pędzel i coś zmalował.


Kupił facet proszek do prania i go to wpieniło.


Kupił facet rozpuszczalnik i się całkiem rozkleił.


Kupił facet samochód i się na tym przejechał.


Kupił facet scyzoryk i uciął dyskusję.


Kupił facet sporo rzeczy i zaczął zwracać.


Kupił facet sztuczną szczekę i wziął coś na ząb.


Kupił facet wiadro i poszedł to oblać.


Kupił facet wiertarkę i go pokręciło.


Kupił facet zabawki i od razu puścił bąka.


Kupił facet żarówkę i rozjaśniło mu się w głowie.


Lecialy wióry z nieba to ktoś strugał wariata.


Ogladał facet wyżymaczkę i go to bardzo wciagnęło.


Parlamentarzysci grali w szachy i był pat konstytucyjny.


Pojechal Polak do Niemiec i udawał Greka.


Poszlo dwu lodziarzy na wojnę jeden dostał kulkę drugi z automatu.


Szedł student koło pompy i oblał egzamin.


Szedł turysta po górach i szlag go trafił.


Szła baba koło dziury i wpadła.


Szła baba koło lotniska i ją przelecieli.


Szła baba koło tartaku i ją przerżnęli.


Słyszałem huk na ulicy to komuś spadł kamień z serca.


Siedział facet na krześle i dobrze mu się złożyło.


Sokół wyciął orła na pawiu z gołąbków.


Szpieg szukał kontaktu, ale natknął się na wtyczkę.


Ukradł złodziej kaczkę i mu się to upiekło.


Usłyszał facet ogromny huk, a to ciśnienie spadło.


Wchodzi facet do windy patrzy - a tam schody.


Wleźli faceci na ciężarówkę i się zrzucili.


Wpadł facet do komina i został oczerniony.


Wrzucił facet bieg wsteczny i mu się cofło.


Wstapił facet do chóru i wszystko wyśpiewał.


Wszedł facet do kibla i olał sprawę.


Wyrżnał astronom w słup głowa i wszystkie gwiazdy zobaczył.


Wziął facet patelnię i zaczął się smażyć na słońcu.


Wziął facet prysznic i wyniósł go do domu.


Wziął facet udział w zawodach balonowych i nieźle wypadł.


Zagladnął facet do studni i zawołał "ale wpadłem!".


Zarznał facet koguta i go krew zalała.


Złodziej ukradł kalendarz i dostał parę miesięcy.


Znalazł facet telefon i wykręcił numer.


Zobaczył facet chmurę i się wzburzył.


- Wolę długi niż krótki - rzekł bankier.


Znany dziennikarz utrzymywał, że lepiej by oczytanym niż opisanym.


- Wolałbym być wolny niż szybki - stwierdził bandyta w więzieniu.


Niemowlak zlał się z otoczeniem.


W czasie obrączkowania ptaków ornitolog puścił pawia i bąka.


Ktoś podpalił bimbrownię, wskutek czego zgorzała.


- Narobiłaś niezłego bigosu - pochwalił gość kucharkę.


- Prawda leży pośrodku - rzekł grabarz wskazując kilka nagrobków.


W trakcie Sylwestra policjant uporał się z korkiem.


Idzie garbaty przez ulicę przewrócił się zakołysał i usnął.


Szedł sobie Szopen i BACH!


Szedł sobie Pyzdra i KWICZOŁ


Poszedł facet do kibla załatwić się, ale zapomniał kodu kreskowego.


Napuszcza facet wodę do wanny, patrzy, a to muszla klozetowa.


Siedzą na gałęzi dwa gołębie: jeden grucha, drugi jabłko.


Pewien Australijczyk kupił sobie nowy bumerang, a stary wyrzucił...


Stoją sobie dwa rosoły. Jeden za słony a drugi firanki.


Siedzą dwie żaby. Jedna kuma, a druga nie.


Wsiada zebra do samochodu i zapina pasy.


Jedzie facet rowerem, otworzył drzwi i wypadł.


Szedł sobie bezrobotny i spotkał go zawód.


Ukradł facet krzesło i poszedł siedzieć.


Poszedł staruszek do lasu i zgrzybiał.


Poszedł ślimak do łazienki i zabrał muszlę.


Siedzą dwa śledzie. Jeden za słony, a drugi żaluzje.


Pewien żołnierz chciał się zabawić. Wszedł na minę i nieźle się rozerwał.


Chuligani napadli na Malinowskiego i od tego czasu zmienił się nie do poznania.


Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.


Szedł facet przez ogród i nalał w pory.


Wyglada facet przez okno, patrzy, a tam przechodzi ludzkie pojęcie.